Dla bezdomnych i słabych. Misja Garażowa Caritas przygotowana do zimy.
Całoroczna Misja Garażowa Caritas przy ul. Mickiewicza 5 w Opolu przybiera stopniowo zimową formę. Potrzeby ludzi bezdomnych i życiowo niezaradnych znacznie się intensyfikują. Oprócz codziennych gorących posiłków przygotowywane są już koce, bielizna, czapki, rękawiczki, buty, świece. O te artykuły proszą ludzie, kiedy noce stają się coraz zimniejsze. Ponad 40 osób regularnie odwiedza Misję Garażową o godz. 13.00 tj. w porze wydawania obiadu. W ewidencji figuruje ponad 130 nazwisk.
Niebawem w Misji uruchomiony zostanie całodniowy punkt z gorącą kawą i herbatą. Zlokalizowanych zostało już kilkanaście – często bardzo trudno dostępnych – miejsc pobytu osób bezdomnych. Wielu z nich, w perspektywie zimy, dobrowolnie zdradza swoje ”kryjówki”. Na wyposażeniu Misji jest też wiele kołder, materaców, poduszek i koców przeznaczonych dla bywalców pustostanów. Doświadczenia lat ubiegłych każą tworzyć odpowiednio duże zapasy takich artykułów. W czasie mrozów Misja Garażowa przybiera formę mobilną. Samochód Caritas dowozi posiłki, napoje i inne najpotrzebniejsze towary bezpośrednio do miejsc noclegowych bezdomnych. Wyposażenie Misji obejmuje kilkanaście termosów na napoje, pozostawianych rotacyjnie w najbardziej oddalonych pustostanach. Jak co roku przygotowane zostały duże zapasy środków opatrunkowych i leków. W razie potrzeby pielęgniarki Stacji Opieki Caritas będą świadczyły także doraźną opiekę pielęgnacyjną.
Wszyscy ludzie dobrej woli mogą dołączyć do łańcucha pomocy osobom bezdomnym. W jaki sposób? Przekazując niezniszczoną odzież zimową (głównie męską), koce, żywność długoterminową, pieczywo, baterie do latarek, świece, znicze. Wszelkie darowizny można składać w centrali Caritas Diecezji Opolskiej w Opolu przy ul. Szpitalnej 5a (tel.: 77-4531241). Dużą pomocą jest również wskazywanie miejsc pobytu osób bezdomnych. Przed trudnym okresem chłodów bezcenna jest znajomość własnego lokalnego środowiska. Bezdomność nie zawęża się tylko do pustostanów, wiaduktów i opuszczonych dworców kolejowych. Często zaczyna się w sąsiednim domu lub mieszkaniu, gdzie komuś doskwiera samotność, choroba, zimno, brak opieki i środków do życia. Apelujemy o sąsiedzką czujność i zainteresowanie najsłabszymi w lokalnych społecznościach.
opr. Artur Wilpert
koordynator projektu