30 Kwi2020
Bliscy na odległość.
Codziennie przekraczają niewidzialną granicę. Ubrani w kombinezony, fartuchy ochronne, rękawice, gogle, maski, przyłbice. Trzy razy dziennie podchodzą pod pokoje, w których mieszkają pacjenci. Na ogół dyskretnie, a czasami głośno pukają w drzwi i wydają komendy niczym w wojsku: śniadanie, obiad, kolacja!
W porze kolacji często zostawiają pod drzwiami torby z przysmakami od najbliższych; czasami tak ciężkie, że trudno je unieść. Dwa razy dziennie sprzątają korytarze mimo, że mało kto po nich chodzi. Przeprowadzają dezynfekcję windy, pokoi. Są cisi i niezbędni. Mowa o czteroosobowej załodze izolatorium św. Anny w Kędzierzynie-Koźlu przy ul. Szymanowskiego 33A, która w systemie zmianowym pełni całodobowe dyżury. Trwają na posterunku od 10 kwietnia br. to jest od dnia, w którym przyjęli pierwszego pacjenta.
Do końca kwietnia br. w izolatorium gościło 17 pacjentów. Siedmiu już opuściło placówkę, czworo z nich uznano za uzdrowionych. Aktualnie w pięciu pokojach, z łącznej liczby trzynastu, którymi dysponuje placówka, przebywa 10 osób. Wszystkim życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i wyjazdu do domu.
Czytaj dalej